(Lana)
- Naprawdę nie boję się !
- Serio?
- Przestań
- Jak ja lubię cie denerwować -uśmiechnął się
Poszam i usiadłam w salonie gdzie Lulu i Nathan się całowali
- Nie przeszkadzam? -spytałam , natychmiast się od siebie oderwali
- Nie, jasne że nie -powiedział Nathan
- Harry co ty tam robisz -krzyknęłam słysząc huk w kuchni
- Gram w tenisa wiesz- powiedział
- Zrób mi też
- Co?
- No kanapkę
- O, ja też chce -krzyknęła Lulu
- Skąd wiesz że ja kanapki robie? Telepata? -spytał Harry
- Cicho i rób -powiedziała Lulu
- Zawsze sie dziwiłem że to takie chude a tyle je -powiedział Nathan
- No ja też - Harry przyniósł tależ z kanapkami
- Co to? -spytała Lulu
- Kepucz -powiedział zadowolony Hazza
- A nie 'Keczup'?-spytał Nathan
- Dobrze że nie 'Keczap' -powiedziałam
- Jak wy sie lubicie coś widzę ostatnio o jedzenie kłócić -stwierdziła Lulu
- Czepiasz sie - odgryzł sie Hazza
- A właśnie że nie , najpierw ta o puszkę -pokazała na mnie - teraz wy o keczup... No ja nie wiem , Harry jak ty to możesz jeść...
- Zwykły chleb z keczupem nie lubisz??
- Nie dziękuje
-O Boże...
- Co stękasz młody ? -spytałam Nathana
- Dla ciebie 'Pan Młody' dzieciaku
- Coś ty powiedział? -spytałam zaciskając pięści
- Dzieciak , przedszkolak , hahaah
Zaczęłam go gonić z kromką chleba w ręce, miałam zamiar mu sprezentować nowy kolor na jego ślicznej główce!
- Ej, ogarnijcie się!- krzyknął Niall - Patrzcie co znalazłem ' Nie mogę się doczekać premiery 1D 'OWOA' serce"
- Czy my o czymś nie wiemy? - spytał Harry
- No tak, wiedziałem że o czymś zapomniałem -krzyknął Louis
- Skąd ty sie tu wziąłeś ?-spytała Lulu
- Poczytaj sobie imaginy to będziesz wiedzieć -uśmiechnął się
- Louis, nie tak...ludzie...
- Byłem tu cały czas ale byliście zajęci jakże pociągająca konwersacją o keczupie
- Louis, do rzeczy -powiedział Niall
- Menager mi powiedział ze mam wam przekazać bo sam nie moze dlatego ja mam wam powiedzieć ..
- Ale co?
- No, że jedziemy nagrywać nowy teledysk
- Fajnie że nam powiedziałeś -powiedział Niall
- Zapomniałem
- Nie wybaczę FOCH! - odwrócił sie od nas
- Oj, no weź-Louis podszedł do niego , Niall się na niego rzucił i w następnej chwili Lou leżał na podłodze okładany poduszką przez blondyna. Odepchnął go i podbiegł do ściany.
-On- wysapał - to narzędzie tortur
Lou pobiegł na góre Niall za nim
- No to się dowiedzieliśmy -powiedział Harry
Zerknęłam na kromkę chleba i na Nathan.Ten skumał o co mi chodzi i znów zaczęłam go gonić , wbiegłam za nim mna górę i po wydostaniu sie z łazienki(zajęło mi to parę sekund , w końcu przydała sie sztuka otwierania drzwi szczoteczką) , w której zamknęło meni to chodzące coś, wpadłam do kuchni na dół. Nathan zabawił się w Tarzana i przeskoczył blat i skoczył do Lulu. Zaczęli się całować
- Żebyście się nie połknęli -powiedziałam
- Żebyście się nie połknęli -powiedziałam
Nathan tylko machnął ręką
- Zazdrościsz?- spytała Lulu po chwili
- Czego?
- MNIE!!!!- wydarł się Sykes odrywając się od Lulu
- Co? FUJ, NIE!!!
- Co? PRZECIEŻ JESTEM PRZYSTOJNY!-oburzył się- nawet moje nazwisko to mówi
- Sykes? -spytałam z dziwna miną
- Przekręć litery 'Sykes' -> 'Seksy' TA. DA.DA !
- A...
- Ale jestem ???
- Jesteś jesteś -powiedziałam
- Co? Przecież to ja jestem Miss Żółtego-do pokoju wpadł Niall
- Kanarek sie znalazł -Lulu rzuciła w niego poduszką
- Ej,ja kanarek święty a ty orka
- CO?- Nathan wstał
Niall się zaśmiał
- Co?-powtórzył
- Nic .....- powiedział Nathan go zaczął naparzać poduszką tak że pierz wyleciał, my się śmiałyśmy
Przyszła babcia
- Cześć chłopaki .Przybyłam zobaczyłam i oczom nie wierze ...-powiedziała
- Nie jest tak źle, posprząta się -powiedział Nathan
- Ekhem , no ja wiem że oni sa ładni ale no, bez przesady
- No co Lulu, nie wierzysz żem jest Miss ???- spytał Niall ignorując babcie
- No okej, Miss powinna być mądra, takie proste pytanie -zastanowiła się -najlepszy przyjaciel człowieka z czterema nogami ??
- Hm.. no proste ...ŁÓŻKO!!! -wydarł się
- Aha...a państwo w Europie na 'K'???
- KOWALSCY!!!!- pobiegł na górę i zaczął się śmiać, chwilę potem nie było go słychać na górze tylko pod oknem
- Czy on zeskoczył z okna?- spytał Nathan gdy Niall wszedł do pokoju
- Tak, i uwierz...Nigdy.Tego. Nie.Rób .
- Dacie mi dzieci, powiedzieć? Skąd wyście sie urwali?? -spytała babcia
- Psychiatryk -powiedział Nathan z uśmieszkiem
- Ha ty na pewno -powiedziałam
- COŚ TY POWIEDZIAŁA? -spytał wstając
- Żeś jest z psychiatryka !
Popatrzył się na mnie tymi oczkami, roztrzepałam mu włosy na głowie
- Fryzurę mi zniszczyłaś!!!!
- To ty ją w ogóle miałeś?? -spytałam
Lulu wkroczyła do akcji uspokajając Sykesa , i chyba dobrze zrobiła bo nie wiem jak by się to dla mnie skończyło
- Dzieci, dzisiaj kolacja prędzej -powiedziała babcia przekrzykując nas - ide robić ciasto czekoladowe
Niall rzucił się na nią i przytulił
- KOCHAM PANIĄ!!-powiedział
W tym samym momencie do salony wszedł dziadek i jego kolega
- Dziadek a babcia cie zdradza- krzyknęłam
- Z kim? -spytał ze śmiechem widząc co się dzieje
- Z Niallem!!! Widzisz!!! Widzisz!!!
- Dobrze, Niall puść mnie ..-powiedziała babcia
- Jak ty tak możesz swoja własną babcie wydać -krzyknęła Lulu
- Ja być Supermeeeeen!!!- zrobiłam pozę jak Supermen
- Ej, ej nie kradnij mi fuchy to ja jestem supermen -powiedział mi do ucha Louis
- I znowu 'Skąd żeś ty si tu wziął??' -spytałam odwracając sie
- No przecież mówię że jam być Supermen -powiedział posyłając mi uśmiech
CDN........
-------------------------------------------------------
Heh, pisałam go przez 2 dni xD Okejj, ten keczup serio pyszne xD
Taki trochę ten rozdział ale nie wiedziałam co napisać
Dla Izy, pamiętasz- powieść :)
I Julii, :)
KOCHAM WAS!!!!!
- Nie jest tak źle, posprząta się -powiedział Nathan
- Ekhem , no ja wiem że oni sa ładni ale no, bez przesady
- No co Lulu, nie wierzysz żem jest Miss ???- spytał Niall ignorując babcie
- No okej, Miss powinna być mądra, takie proste pytanie -zastanowiła się -najlepszy przyjaciel człowieka z czterema nogami ??
- Hm.. no proste ...ŁÓŻKO!!! -wydarł się
- Aha...a państwo w Europie na 'K'???
- KOWALSCY!!!!- pobiegł na górę i zaczął się śmiać, chwilę potem nie było go słychać na górze tylko pod oknem
- Czy on zeskoczył z okna?- spytał Nathan gdy Niall wszedł do pokoju
- Tak, i uwierz...Nigdy.Tego. Nie.Rób .
- Dacie mi dzieci, powiedzieć? Skąd wyście sie urwali?? -spytała babcia
- Psychiatryk -powiedział Nathan z uśmieszkiem
- Ha ty na pewno -powiedziałam
- COŚ TY POWIEDZIAŁA? -spytał wstając
- Żeś jest z psychiatryka !
Popatrzył się na mnie tymi oczkami, roztrzepałam mu włosy na głowie
- Fryzurę mi zniszczyłaś!!!!
- To ty ją w ogóle miałeś?? -spytałam
Lulu wkroczyła do akcji uspokajając Sykesa , i chyba dobrze zrobiła bo nie wiem jak by się to dla mnie skończyło
- Dzieci, dzisiaj kolacja prędzej -powiedziała babcia przekrzykując nas - ide robić ciasto czekoladowe
Niall rzucił się na nią i przytulił
- KOCHAM PANIĄ!!-powiedział
W tym samym momencie do salony wszedł dziadek i jego kolega
- Dziadek a babcia cie zdradza- krzyknęłam
- Z kim? -spytał ze śmiechem widząc co się dzieje
- Z Niallem!!! Widzisz!!! Widzisz!!!
- Dobrze, Niall puść mnie ..-powiedziała babcia
- Jak ty tak możesz swoja własną babcie wydać -krzyknęła Lulu
- Ja być Supermeeeeen!!!- zrobiłam pozę jak Supermen
- Ej, ej nie kradnij mi fuchy to ja jestem supermen -powiedział mi do ucha Louis
- I znowu 'Skąd żeś ty si tu wziął??' -spytałam odwracając sie
- No przecież mówię że jam być Supermen -powiedział posyłając mi uśmiech
CDN........
-------------------------------------------------------
Heh, pisałam go przez 2 dni xD Okejj, ten keczup serio pyszne xD
Taki trochę ten rozdział ale nie wiedziałam co napisać
Dla Izy, pamiętasz- powieść :)
I Julii, :)
KOCHAM WAS!!!!!
No jacha, że pamiętam!
OdpowiedzUsuńPowiedz mi kochana skąd ty te teksty bierzesz? Nie no serio, uśmiałam się jako koń do kostki cukru!
''- Co stękasz młody ? -spytałam Nathana
- Dla ciebie 'Pan Młody' dzieciaku
- Coś ty powiedział? -spytałam zaciskając pięści
- Dzieciak , przedszkolak , hahaah '' - nie no, leje ;D
''- Skąd ty sie tu wziąłeś ?-spytała Lulu
- Poczytaj sobie imaginy to będziesz wiedzieć -uśmiechnął się
- Louis, nie tak...ludzie...'' - to mnie rozjebało!
'''Sykes' -> 'Seksy' TA. DA.DA !'' - z tym się w 100% zgadzam ^-^
''- Dacie mi dzieci, powiedzieć? Skąd wyście sie urwali?? -spytała babcia
- Psychiatryk -powiedział Nathan z uśmieszkiem
- Ha ty na pewno -powiedziałam'' - z tym to się na 500000% zgodzę, wiadomo jacy oni są ;D
''Niall rzucił się na nią i przytulił
- KOCHAM PANIĄ!!-powiedział
W tym samym momencie do salony wszedł dziadek i jego kolega
- Dziadek a babcia cie zdradza- krzyknęłam
- Z kim? -spytał ze śmiechem widząc co się dzieje
- Z Niallem!!! Widzisz!!! Widzisz!!!'' - pozdrawiam z podłogi!
Jednym słowem: LEŻĘ I NIE WSTAJE!
JEDEN Z MOICH ULUBIONYCH ROZDZIAŁÓW ;D
Tak się do kompa lałam, że aż się zdziwiłam, że faceci w białych fartuchach nie wpadli do domu..... ;D
Czekam na next skarbie ;**
Tej, jesteś genialna. Nawet ja nie wpadłam na to:
OdpowiedzUsuńSykes - Seksy
JEZU. JESTEŚ MOIM MISZCZU, MISZCZU.
Kocham ten rozdział. xDD