poniedziałek, 17 czerwca 2013

ROZDZIAŁ 72

(Lana)
- Naprawdę nie boję się !
- Serio?
- Przestań 
- Jak ja lubię cie denerwować -uśmiechnął się 
Poszam i usiadłam w salonie gdzie Lulu i Nathan się całowali 
 - Nie przeszkadzam? -spytałam , natychmiast się od siebie oderwali
- Nie, jasne że nie -powiedział Nathan 
- Harry co ty tam robisz -krzyknęłam słysząc huk w kuchni 
- Gram w tenisa wiesz- powiedział 
- Zrób mi też 
- Co?
- No kanapkę 
- O, ja też chce -krzyknęła Lulu
- Skąd wiesz że ja kanapki robie? Telepata? -spytał Harry 
- Cicho i rób -powiedziała Lulu
- Zawsze sie dziwiłem że to takie chude a tyle je -powiedział Nathan 
- No ja też - Harry przyniósł tależ z kanapkami
- Co to? -spytała Lulu
- Kepucz -powiedział zadowolony  Hazza
- A nie 'Keczup'?-spytał Nathan
- Dobrze że nie 'Keczap' -powiedziałam 
- Jak wy sie lubicie coś widzę ostatnio o jedzenie kłócić -stwierdziła Lulu
- Czepiasz sie - odgryzł sie Hazza 
- A właśnie że nie , najpierw ta o puszkę -pokazała na mnie - teraz wy o keczup... No ja nie wiem , Harry jak ty to możesz jeść... 
- Zwykły chleb z keczupem nie lubisz?? 
- Nie dziękuje 
-O Boże... 
- Co stękasz młody ? -spytałam Nathana
- Dla ciebie 'Pan Młody' dzieciaku 
- Coś ty powiedział? -spytałam zaciskając pięści
- Dzieciak , przedszkolak , hahaah 
Zaczęłam go gonić z kromką chleba w ręce, miałam zamiar mu sprezentować nowy kolor na jego ślicznej główce!
- Ej, ogarnijcie się!- krzyknął Niall - Patrzcie co znalazłem ' Nie mogę się doczekać premiery 1D 'OWOA' serce"
- Czy my o czymś nie wiemy? - spytał Harry 
- No tak, wiedziałem że o czymś zapomniałem -krzyknął Louis
- Skąd ty sie tu wziąłeś ?-spytała Lulu
- Poczytaj sobie imaginy to będziesz wiedzieć -uśmiechnął się 
- Louis, nie tak...ludzie...
- Byłem tu cały czas ale byliście zajęci jakże pociągająca konwersacją o keczupie
- Louis, do rzeczy -powiedział Niall 
- Menager mi powiedział ze mam wam przekazać bo sam nie moze dlatego ja mam wam powiedzieć ..
- Ale co?
- No, że jedziemy nagrywać nowy teledysk 
- Fajnie że nam powiedziałeś -powiedział Niall 
- Zapomniałem 
- Nie wybaczę FOCH! - odwrócił sie od nas 
- Oj, no weź-Louis podszedł do niego , Niall się na niego rzucił i w następnej chwili Lou leżał na podłodze okładany poduszką przez blondyna. Odepchnął go i  podbiegł do ściany.
-On- wysapał - to narzędzie tortur 
Lou pobiegł na góre Niall za nim 
- No to się dowiedzieliśmy -powiedział Harry
Zerknęłam na kromkę chleba i na Nathan.Ten skumał o co mi chodzi i znów zaczęłam go gonić , wbiegłam za nim mna górę i po wydostaniu sie z łazienki(zajęło mi to parę sekund , w końcu przydała sie sztuka otwierania drzwi szczoteczką) , w której zamknęło meni to chodzące coś, wpadłam do kuchni na dół. Nathan zabawił się w Tarzana i przeskoczył blat i skoczył do Lulu. Zaczęli się całować
- Żebyście się nie połknęli -powiedziałam 
Nathan tylko machnął ręką  
- Zazdrościsz?- spytała Lulu po chwili
- Czego? 
- MNIE!!!!- wydarł się Sykes odrywając się od Lulu
- Co? FUJ, NIE!!!
- Co? PRZECIEŻ JESTEM PRZYSTOJNY!-oburzył się- nawet moje nazwisko to mówi 
- Sykes? -spytałam z dziwna miną 
- Przekręć litery 'Sykes' -> 'Seksy' TA. DA.DA !
- A...
- Ale jestem ???
- Jesteś jesteś -powiedziałam
- Co? Przecież to ja jestem Miss Żółtego-do pokoju wpadł Niall
- Kanarek sie znalazł -Lulu rzuciła w niego poduszką 
- Ej,ja kanarek święty a ty orka 
- CO?- Nathan wstał 
Niall się zaśmiał
- Co?-powtórzył
- Nic .....- powiedział Nathan go zaczął naparzać poduszką tak że pierz wyleciał, my się śmiałyśmy
Przyszła babcia
- Cześć chłopaki .Przybyłam zobaczyłam i oczom nie wierze ...-powiedziała
- Nie jest tak źle, posprząta się  -powiedział Nathan
- Ekhem , no ja wiem że oni sa ładni ale no, bez przesady
- No co Lulu, nie wierzysz żem jest Miss ???- spytał Niall ignorując babcie
- No okej, Miss powinna być mądra, takie proste pytanie -zastanowiła się -najlepszy przyjaciel człowieka z czterema nogami ??
- Hm.. no proste ...ŁÓŻKO!!! -wydarł się
- Aha...a państwo w Europie na 'K'???
- KOWALSCY!!!!- pobiegł na górę i zaczął się śmiać, chwilę potem nie było go słychać na górze tylko pod oknem
- Czy on zeskoczył z okna?- spytał Nathan gdy Niall wszedł do pokoju
- Tak, i uwierz...Nigdy.Tego. Nie.Rób .
- Dacie mi dzieci, powiedzieć? Skąd wyście sie urwali?? -spytała babcia
- Psychiatryk -powiedział Nathan z uśmieszkiem
- Ha ty na  pewno -powiedziałam
- COŚ TY POWIEDZIAŁA? -spytał wstając
- Żeś jest z psychiatryka !
Popatrzył się na mnie tymi oczkami, roztrzepałam mu włosy na głowie
- Fryzurę mi zniszczyłaś!!!!
- To ty ją w ogóle miałeś?? -spytałam
Lulu wkroczyła do akcji uspokajając  Sykesa , i chyba dobrze zrobiła bo nie wiem jak by się to dla mnie skończyło
- Dzieci, dzisiaj kolacja prędzej -powiedziała babcia przekrzykując nas - ide robić ciasto czekoladowe
Niall rzucił się na nią i przytulił
- KOCHAM PANIĄ!!-powiedział
W tym samym momencie do salony wszedł dziadek i  jego kolega
- Dziadek a babcia cie zdradza- krzyknęłam
- Z kim? -spytał ze śmiechem widząc co się dzieje
- Z Niallem!!! Widzisz!!! Widzisz!!!
- Dobrze, Niall puść mnie ..-powiedziała babcia
- Jak ty tak możesz swoja własną babcie wydać -krzyknęła Lulu
- Ja być Supermeeeeen!!!- zrobiłam pozę jak Supermen
- Ej, ej nie kradnij mi fuchy to ja jestem supermen -powiedział mi do ucha Louis
- I znowu 'Skąd żeś ty si tu wziął??' -spytałam odwracając sie 
- No przecież mówię że jam być Supermen -powiedział posyłając mi uśmiech


CDN........

-------------------------------------------------------
Heh, pisałam go przez 2 dni xD Okejj, ten keczup serio pyszne xD
 Taki trochę ten rozdział ale nie wiedziałam co napisać
Dla Izy, pamiętasz- powieść :)
I Julii, :)
KOCHAM WAS!!!!!

2 komentarze:

  1. No jacha, że pamiętam!
    Powiedz mi kochana skąd ty te teksty bierzesz? Nie no serio, uśmiałam się jako koń do kostki cukru!
    ''- Co stękasz młody ? -spytałam Nathana
    - Dla ciebie 'Pan Młody' dzieciaku
    - Coś ty powiedział? -spytałam zaciskając pięści
    - Dzieciak , przedszkolak , hahaah '' - nie no, leje ;D

    ''- Skąd ty sie tu wziąłeś ?-spytała Lulu
    - Poczytaj sobie imaginy to będziesz wiedzieć -uśmiechnął się
    - Louis, nie tak...ludzie...'' - to mnie rozjebało!

    '''Sykes' -> 'Seksy' TA. DA.DA !'' - z tym się w 100% zgadzam ^-^

    ''- Dacie mi dzieci, powiedzieć? Skąd wyście sie urwali?? -spytała babcia
    - Psychiatryk -powiedział Nathan z uśmieszkiem
    - Ha ty na pewno -powiedziałam'' - z tym to się na 500000% zgodzę, wiadomo jacy oni są ;D


    ''Niall rzucił się na nią i przytulił
    - KOCHAM PANIĄ!!-powiedział
    W tym samym momencie do salony wszedł dziadek i jego kolega
    - Dziadek a babcia cie zdradza- krzyknęłam
    - Z kim? -spytał ze śmiechem widząc co się dzieje
    - Z Niallem!!! Widzisz!!! Widzisz!!!'' - pozdrawiam z podłogi!

    Jednym słowem: LEŻĘ I NIE WSTAJE!
    JEDEN Z MOICH ULUBIONYCH ROZDZIAŁÓW ;D
    Tak się do kompa lałam, że aż się zdziwiłam, że faceci w białych fartuchach nie wpadli do domu..... ;D

    Czekam na next skarbie ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej, jesteś genialna. Nawet ja nie wpadłam na to:

    Sykes - Seksy
    JEZU. JESTEŚ MOIM MISZCZU, MISZCZU.

    Kocham ten rozdział. xDD

    OdpowiedzUsuń