niedziela, 14 lipca 2013

Rozdział 75

(Lana)
*następny dzień*
Ubrałam buty i bluzę, wzięłam parę złotych do kieszeni i już miałam chwycić klamkę gdy ktoś mnie objął.
-Gdzie sie wybieramy? - spytał do ucha Louis 
- Idę na grób mamy -powiedziałam
- Mogę iść z tobą ? - spytał 
Odwróciłam się do niego
- Serio chcesz?
- A czemu nie?
 Zaskoczyło mnie ot troche , nie chciałam brać nikogo ze sobą bo myślałam że nikt nie będzie chciał. Wyszliśmy , po drodze wstąpiliśmy do sklepu i kupiłam znicza.
Weszliśmy na duży cmentarz na końcu wsi.
- Tego dnia . -powiedziałam przez łzy gdy zapaliłam znicza -to...
- Która to rocznica? -spytał cicho Lou
- Pierwsza... -  było mi głupio że płaczę ale nie mogłam tego powstrzymać- tego dnia .. byłam w domu z nią ... i przyszedł on.. i ... wiesz co się..
Louis objął mnie i otrał łzy spływające z policzków. Kto by pomyślał , rok temu  straciłam kogoś kogo kochałam a teraz, zyskałam kogoś kogo na prawdę kocham. 
- Nie płacz- przytulił mnie- Twoja mama na pewno jest szczęśliwa twoim szczęściem ... 
- Wiem -szepnęłam - ale... 
- Rozumiem cię, i jest mi bardzo źle kiedy płaczesz, więc proszę, przestań - pogładził mnie po włosach 
Spróbowałam sie ogarnąć, położyłam parę kwiatków które zerwałam gdy szliśmy. Powiał chłodny wiatr. 
- Chodź, zimno się robi... -powiedział Lou, stwierdziłam że długo już tam stoimy wiec ruszyliśmy w stronę domu. 

***
Spakowałam ostaniom rzecz do torby, nie mogłam uwierzyć że to już końcówka wyjazdu,   mimo że z  wakacji jeszcze zostały 2 tygodnie.
- Gdzie moje spodenki w kwiatki?? -krzyczała Lulu z szafy 
- Masz je na sobie -powiedziałam - ja ide na dół
- NOo..
 Wyszłam z pokoju,
Chciałam zejść na dół ale na góre wpadł Nathan z Niallem. 
- Lana- powiedział Nathan do drewnianej łyżki - Jak sie czujesz? 
- Nathan ogarnij sie
- No co, chcemy nagrać ostatni wieczór tutaj , mów do kamery 
Kamerą była komórka trzymana przez Nialla
- Więc -zaczął  znowu Sykes -mamy do ciebie pytanie
- Ja też torturujecie ? -spytał Louis pojawiając się z nikąd 
- No ludzie!!! CZY TU NIE MOŻNA NAKRĘCIĆ ŻADNEGO KADRU BEZ PRZERYWANIA?!?!?!!? 
- Nathan spokojnie- powiedział Niall 
- Już ... - Nath odetchnął 
- Dajesz to pytanie -powiedziałam 
- A tak, Lana- zaczął- mam do ciebie pytanie 
- To już zdążyłam sie domyśleć ... KONKRETY!!
- Lana, co bym ci musiał dać, żebyś dała się mi pocałować - spytał ruszając porozumiewawczo brwiami ,Niall zrobiła na mnie zblizenie
- Narkozę -powiedziałam, Nathan zrobił minę zbitego szczeniaka i cmoknął mnie w policzek - Ato co miało być?  
 - Obeszło sie bez narkozy? Obeszło-powiedział zadowolony 
- Leć do swojej dziewczyny -powiedziałam
Nath poleciał do naszego pokoju żeby po krótkiej chwili wrócić z powrotem i zniknąć gdzieś. Zeszliśmy na sam koniec schodów, Lou znowu mnie objął
- A ja? 
- Co ty ?-spytałam 
- Co bym ci musiał dać żebyś dała się mi pocałować? -spytał
- A co, zazdrosny? - spytałam zadziornie 
- Nie... 
- Ta. jasne 
- Co, nie wierzysz mi? -obrócił mnie do siebie i oparł ofutrynę
- Można tak powiedzieć...
- Panna Movin mi nie wierzy? -spytał
- Tak panie Tomlinson ....
- Co by tu zrobić żeby mi tu panna uwierzyła   
- Wiesz , że jesteśmy na korytarzu 
- No to co?  - przyciągnął  mnie do siebie
- Wierzysz mi? 
- Nie -upierałam sie, Lou położył ręce na mojej talii
- A teraz? -spytał , coś przeszło przeze mnie , jakiś taki dreszcz. Lou przybliżył sie do mnie  i namiętnie pocałował. Po chwili oddałam pocałunek opierając się o niego. Staliśmy w drzwiach w samym przejściu. Wplotłam ręce w jego włosy i przyciągnęłam jeszcze bliżej, o ile to mogło być możliwe. 
- O , widzę że mamy tu jaką nowa parkę ,czemu ja o tym nic nie wiem? -spytał znajomy głos. Szalenie nie chciało mi sie odrywać od chłopaka, to musiałam , by byłoby trochę niezręcznie.
Na początku w ogóle go nie poznałam. W drzwiach wejściowych stał Liam Payne. 
- Liam !!!- krzyknęłam rzuciłam się na chłopaka przewracając go
- Lana spokój, -powiedział - widziałem to i żadymi akcjami nie wybijesz mi tego z głowy.
Rozglądnęłam się , dalej w korytarzyku stał Harry. Miałam nadzieje ze przynajmniej on tego nie widział. Ale chyba się myliłam bo chwilę potem pobiegł na górę. Wstałam  i pobiegłam za nim.

(Louis)
- Liam , kochanie! Czemu nie powiedziałeś  przyjeżdżasz? -spytałem
- Kochanie to teraz pobiegło na górę -powiedział 
- Zmieniłeś się -powiedziałem 
- Zmieniłem fryz -pochwalił się
- Nie no nie to -powiedziałem patrząc na jego głowę , miał tylko podcięte boki
- Mam nowe buty -powiedział 
- No tak to może być to !!!!! 


CDN.....


----------------------------------------------------------------------------------------------]
Długo mi szedł ten rozdział xD
Dla mojej siostry , któa nabija sie z mojej Gumisiofobii -> Izy <3
I naj przyjaciólki ---> Julii  (niedługo bedędzie coś dla ciebie xD
Liczę na epopeje xD

________________________GUMISIE TO ZUOOO_____________________________

5 komentarzy:

  1. - Lana, co bym ci musiał dać, żebyś dała się mi pocałować - spytał ruszając porozumiewawczo brwiami ,Niall zrobiła na mnie zblizenie
    - Narkozę
    HAHAHAHAHA.... ALE CHYBA Z NIM AŻ TAK ŹLE NIE JEST? TYLKO SPÓJRZ NA JEGO RYJEK ^-^

    - Liam , kochanie! Czemu nie powiedziałeś przyjeżdżasz? -spytałem
    - Kochanie to teraz pobiegło na górę -powiedział
    - Zmieniłeś się -powiedziałem
    - Zmieniłem fryz -pochwalił się
    - Nie no nie to -powiedziałem patrząc na jego głowę , miał tylko podcięte boki
    - Mam nowe buty -powiedział
    - No tak to może być to !!!!
    MISZCZU MÓJ! HAHAHAHAHA! CIEKAWE JAKIE TE BUTY MA.... HMMMM...

    Rozdział GENIALNY i dziękuje za DEDEKA.......
    .......................................................................................
    ...G......................................................................................
    ........U.............................................................................
    .............M...........................................................................
    .................I.........................................................................
    .....................S.............................................................
    .........................I......................................................................
    ............................E.............................................................

    Love Ya! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Błagam cię! T-t-t-to jest
    .
    ZA-JE-BI-STE!!!
    Kochana, oby tak dalej. Kocham cię po prostu! Już dawno to czytam ale dopiero teraz zdecydowałam się dodać komentarz. W 100% zgadzam się z Isabelle Sykes. Te dwa momenty mnie rozbiły.. Hahahhahahahhahah!!! I dołączam do Isabelle pod tym względem:
    ................................................................. ...................... ...G........................................................... ........................... ........U...................................................... ....................... .............M................................................. .......................... .................I............................................... .......................... .....................S.......................................... ................... .........................I....................................... ............................... ............................E................................... ..........................

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczę, dawaj nexta bo mnie juz ciekawość zżera. Co że Stylesem? Błagam, nie trzymaj dłużej w niepewności...

    OdpowiedzUsuń