(Lana)
Siedzieliśmy chwile w milczeniu
- Nie żebym nie chciał , ale czemu nie możesz spać u siebie?- powiedział - Chyba że się już stęskniłaś a o była tylko wymówka- uśmiechnął się
- Nie to nie była wymówka.Przyjechała do nas jakaś Karolina - miałam pewne trudności z wymówieniem jej imienia - i no, zajęła mój pokój.A co , mam iść?
- Nie , cieszę się. A ta cała Karolina to kto?
- Moja chyba kuzynka.Tooo ..... gdzie ja będę spać?
- No jest salon albo..
- Nie , salon mi wystarczy - przerwałam mu zaraz jak poszedł do siebie się położyłam .Miałam zamiar, jeszcze zanim chłopaki się obudzą. wykraść się od nich iść do domu.Zegarek wskazywał 00:13, gdy sie obudziłam była 4:14 spałam jakieś 4 godziny .Wykradłam sie cicho z domu żeby ich nie budzić
Mimo że to był koniec kwietnia , ale o 4 nad ranem było jeszcze trochę ciemno . Gdy dotarłam do domu, weszłam na drzewo a z drzewa na balkon .Wolałam nie ryzykować spotkania w kuchni z tatą.Zaczęłam pukać do szklanych drzwi balkonu , no trochę to trwało .W końcu gdy chciałam znowu schodzić Karolina , ciągle była w moim pokoju, ruszyła sie a chwile później wstała.
- Monica tu była- powiedziała na przywitanie
- I co jej powiedziałaś?
- Próbowałam jej wmówić że w tym czasie jak tu weszła tu poszłaś do toalety ale skapnęła się że kłamię
- No dobra, ale się starałaś ,trudno, dobrze że urodziny miałam fajne teraz tylko opiernicz jak zwykle. - bardziej mówiłam do sienie niż do niej - ale jaki tak juz wie to ja idę sie wykąpać.
Wyszłam , Martha o wszystkim , znaczy o imprezie wiedziała , poszłam do jej pokoju po bluzkę. Otworzyłam po cichu drzwi a zamiast śpiącej Marthy zobaczyłam...
-Liam?- prawie krzyknęłam
To Be Countinued
----------------------------------------------
Jest! w końcu chciałam tylko coś .. 3 pierwsze dialogi w tym rozdziale zaczynają sie na "Nie"
Pisałam na religii a w zamian od pana dostałam 2 razy gazetą po głowie :)
Dla wszystkich którzy to czytają i zostawiają komentarze
Krótki wyszedł , sorry...
Liam i Martha....
OdpowiedzUsuńNo mówię, że oni będą razem!
Haha, ja też na religii piszę.
Ale mnie jeszcze ksiądz gazetą nie walnął ;-D
Trzymaj się kochana <333
Piszesz rewelacyjnie,tylko szkoda,że tak krótko ;< Mam nadzieje,że następny będzie o wieeeele dłuższy,ale równie fajny jak ten ;) xx
OdpowiedzUsuńŻyczę weny!
Zapraszam do mnie:
http://onethingopowiadanieo1d.blogspot.com/
Martu♥
Ja na religii z tyłu zeszytu piszę "Nathan <3" xd Ale katechetka nawet nie zauważa ^_^
OdpowiedzUsuńRozdział świetny. Liam i Martha będą ze sobą na 1OO %
I no. Czekam na następny ^_^