sobota, 1 grudnia 2012

ROZDZIAŁ 39

(Lana)
Siedzieliśmy chwile w milczeniu
- Nie żebym nie chciał , ale czemu nie możesz spać u siebie?- powiedział - Chyba że się już stęskniłaś a o była tylko wymówka- uśmiechnął się 
- Nie to nie była wymówka.Przyjechała do nas jakaś Karolina - miałam pewne trudności z wymówieniem jej imienia - i no, zajęła  mój pokój.A co , mam iść?
- Nie ,  cieszę  się. A ta cała Karolina to kto? 
- Moja chyba kuzynka.Tooo ..... gdzie ja będę spać?
- No jest salon albo..
- Nie , salon mi wystarczy - przerwałam mu zaraz jak poszedł do siebie się położyłam .Miałam zamiar, jeszcze zanim chłopaki się obudzą. wykraść się od nich iść do domu.Zegarek wskazywał 00:13, gdy sie obudziłam była 4:14 spałam  jakieś 4 godziny .Wykradłam sie cicho z domu żeby ich nie budzić
Mimo że to był koniec kwietnia , ale o 4 nad ranem było jeszcze trochę  ciemno . Gdy dotarłam do domu, weszłam  na drzewo a z drzewa na balkon .Wolałam nie ryzykować spotkania w kuchni z tatą.Zaczęłam pukać do szklanych  drzwi balkonu , no trochę to trwało .W końcu gdy chciałam znowu schodzić Karolina , ciągle była w moim pokoju, ruszyła sie a chwile później wstała.
- Monica tu była- powiedziała na przywitanie 
- I co jej powiedziałaś? 
- Próbowałam jej wmówić że w tym czasie jak tu weszła tu poszłaś do toalety ale skapnęła się że kłamię 
- No dobra, ale się starałaś ,trudno, dobrze że urodziny miałam fajne teraz tylko opiernicz jak zwykle. - bardziej mówiłam do sienie niż do niej - ale jaki tak juz wie to ja idę sie wykąpać. 
Wyszłam , Martha o wszystkim , znaczy o imprezie wiedziała , poszłam do jej pokoju po bluzkę. Otworzyłam po cichu drzwi a zamiast śpiącej Marthy zobaczyłam...
-Liam?- prawie krzyknęłam 

To Be Countinued

----------------------------------------------
Jest! w końcu chciałam tylko coś .. 3 pierwsze dialogi w tym rozdziale zaczynają sie na "Nie" 
Pisałam na religii a w zamian od pana dostałam 2 razy gazetą po głowie :)
Dla wszystkich którzy to czytają i zostawiają komentarze
Krótki wyszedł , sorry...

3 komentarze:

  1. Liam i Martha....
    No mówię, że oni będą razem!

    Haha, ja też na religii piszę.
    Ale mnie jeszcze ksiądz gazetą nie walnął ;-D

    Trzymaj się kochana <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszesz rewelacyjnie,tylko szkoda,że tak krótko ;< Mam nadzieje,że następny będzie o wieeeele dłuższy,ale równie fajny jak ten ;) xx
    Życzę weny!

    Zapraszam do mnie:

    http://onethingopowiadanieo1d.blogspot.com/

    Martu♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na religii z tyłu zeszytu piszę "Nathan <3" xd Ale katechetka nawet nie zauważa ^_^

    Rozdział świetny. Liam i Martha będą ze sobą na 1OO %

    I no. Czekam na następny ^_^

    OdpowiedzUsuń