piątek, 5 października 2012

ROZDZIAŁ SIÓDMY

(Louis)
Siedziałem z chłopakami w naszym domu, domu znaczy ,mieszkaniu  które wynajmujemy . Zayn, Liam i Niall grali na konsoli  a ja z Harrym siedziałem i patrzyłem jak Niall niszczy Liama...
W pewnej chwili zauważyłem że Harry w ogóle nie chce się śmiać tylko patrzy na ekran tak jakby tam były tylko "mrówki" , szturchnąłem go lekko-nic siedział z naburmuszoną miną, dziwnie się zachowywał od kąd wróciliśmy wczoraj od nieznajomej z peronu od razu poszedł spać nawet nie zjadł z nami kolacji tylko się  zamkną w swoim pokoju . To do niego nie było podobne ...
Ha! Wiedziałem że Liam się odpłaci NIallowi ! Ale tak , wszyscy się cieszyli śmiali i w ogóle atmosfera była super ale ... Harry, matko to już zaczynało być wkurzające .Stanąłem na kanapie na której siedzieliśmy wziąłem poduszkę i uderzyłem nią Harry'ego a ten od razu stał i popatrzył się na mnie z miną mówiąca " jeszcze raz tak zrobisz , to ci przywalę" 
- no ej, chciałem tylko żebyś się wyluzował ,co ci jest ?
- myślę 
teraz wszyscy popatrzyli się na Harry'ego .
- no tak a już myślałem że coś ci jest - powiedział Liam
-co?
-ty i myślenie znaczy inaczej ale ty? myślałeś o czym ?
-tak myślałem . Co w tym dziwnego?
Jak fajnie było patrzeć na nich jak tak wymieniają zdania , bo kłótnia nie można było tego nazwać
- ej przestańcie bo się zaraz pokłócicie jakby jeszcze tego nam brakowało!-krzyknąłem 
Chłopaki wrócili do grania a ja jak zwykle z Harrym  zajęliśmy swoje miejsca na kanapie 
-ej , pamiętasz tą dziewczynę z wczoraj?-spytał
-mówisz o niej jakby była obiadem
-oj wiedz o co mi chodzi ... pamiętasz ja ? czemu mi nie powiedziałeś ze ją znasz?
-bo poznałem ja dopiero wczoraj parę minut wcześniej jak przyszedłeś .-poinformowałem go i wróciłem do oglądania gry, ale naglę wpadła mi do głowy jedna myśl:
-a czemu miałbym ci o niej mówić?
wiedziałem Hazza nie wiedział co odpowiedzieć 
-bo...yyy...-ale nie dokończył bo teraz znowu wszyscy się na niego gapili
-ooo nasz młody się  zakochał - powiedział po chwili ciszy Zayn 
-jest  ładna nawet bardzo ale ja nawet nie wiem jaka jest wiem tylko że nazywa się Lana- - powiedział patrząc się na Zayna i złapał poduszkę -  to po pierwsze a po drugie, ja jestem tylko o rok od ciebie młodszy , wiec tak nie gadaj-i uderzył go poduszką ,Zayn mu oddał a do gry wtrącił się Niall bili się tak przez chwilę a ja z Liamem popatrzyliśmy na siebie i rzuciliśmy się na chłopaków .

CDN...
-----------------------------------------------------------
no i jakoś to napisałam :) 
n i jakoś doszłam już do siódmego rozdziału....
dla wszystkich którzy to czytają :)

3 komentarze:

  1. świetny jak zwykle ;-)
    "-ooo nasz młody się zakochał - powiedział po chwili ciszy Zayn " - najlepsza kwestia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ten tekst akurat zgapiłam od ciebie znaczy na jego podstawie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. juz jestem ciekawa co w nastepnym ;p

    OdpowiedzUsuń