sobota, 13 października 2012

ROZDZIAŁ CZTERNASTY

(Lana)


Wstałam tak około 8:00, słońce świeciło. Coś mi mówiło, żebym podeszła do okna. Podeszłam i... Zobaczyłam Louisa, stojącego (bez skojarzeń xd) przed bramą. Wyglądał jakby na kogoś czekał. Patrzył się to na moje okno, to na telefon. Ubrałam się i po cichu zeszłam na dół. Wyszłam na zewnątrz i podeszłam do Lou.
- Co ty tu robisz? - zapytałam z wyrzutem.
- Czekam na ciebie. Wreszcie przyszłaś. - odpowiedział z entuzjazmem. - Nie mogę przestać o tobie myśleć, pół nocy nie spałem, rozmyślałem nad tobą.
- Człowieku, ja mam 14 lat! Tylko 14 lat!
- Wiem, ale to chyba nie przeszkodzi nam w tym, abyśmy się przyjaźnili... O ile prędzej Harry nie dostanie szału na wieść o tym.
- O czym ty gadasz?
- Harry się chyba w tobie zakochał. Ciągle o tobie gada itd. Powoli to zaczyna być wkurzające.
Nie wiedziałam co mam powiedzieć. Staliśmy tak przez chwilę. Zaskoczyło mnie to, że Harry ciągle o mnie gada.
- Spotkajmy się o 14:00 w parku ok? - powiedziałam bez namysłu.
- Ok, nie spóźnij się.
Poszedł. Ja nadal stałam za bramą, aż w końcu poszłam do siebie. Wysłałam smsa Lulu, żeby przyszła do mnie po śniadaniu. Czekając na odpowiedź szłam powoli do szkoły.
Doszłam jakieś 20 minut później  i zobaczyłam Lulu i Natha -jak zwykle razem ,nie wiem czy ich czasem coś więcej nie łączy?-Lulu podbiegła do mnie w wzięła za ramię i poprowadziła trochę dalej żeby nas nikt nie słyszał.Bez przywitania powiedziała
- naprawde o oc ? jak? co?
- no Louis tak mi powiedział , nie wiem czy w takiej sprawie by kłamał
-moze jednak a w ogóle co za Harry co za Louis?
-aha matko zapomniałam ,Louis i Harry z tego zespołu z one direction
-aha to oni tu do szkoły chodzą ... kojarzę ich
-co? tu?
-to ci nie mówili ?masz szczęście , zakochał się w tobie  gwiazdor...
-a w tobie to co nie?
-co?
-Nathan tez jest gwiazdą i z daleka widać że się trochę więcej niż lubicie -powiedziałam a ona leciutko się zaczerwieniła 
Zadzwonił dzwonek i ją uratował pobiegłyśmy do szkoły jeszcze póki nauczyciele nie przyszli spytałam
-ej ale jakto ż eoni tu chodz ado szkoły przeciesz wszyscy prawie są po 18?
- bo tu szkoła jest tak zrobiona ze liczą się umiejętności a oni jak i Nath. mieli trasy , nagranie płyt koncert i takie tam że nie mogli wtedy chodzić i chodzą teraz.A właśnie tak, Harry jest z nami w klasie  a rest nie wiem chyba w drugiej grupie...
Przyszedł nauczyciel i kazał mi zostać na korytarzy chciał chyba sprawdzić czy to ja i czy wiem o co chodzi i czy sie oriętuje
(Harry)
Lekcja , matko jakie to są tortury , ciekawe co teraz robi Lana do której szkoły chodzi i czy jest na mnie dalej wkurzona?Weszła nauczycielka i wszyscy stanęli zobaczyłem ze za nią wchodzi jakaś dziewczyna wzrok miała spuszczony .W sumie ja też jej się niespecjalnie przyglądałem.
-dobrze więc Lana o to twój kluczyk do szfki i myślę że sie bedzeisz dobrze czuła u naszej szkole
CO?Lana? ta Lana? podniosłem głowe i zobaczyłęm ze przed nami stoi Lana . ta Lana 
nikt chyb nie wie jaki ja byłem szczęśliwy ....

(Lana)
Stanęłam jak wryta stanęłam przed klasą i zobaczyłam Harry'ego... 
-usiądź na wolne miejsce - które było jedynie obok Harry'ego
usiadłam .Myślałam że jednak nie chodzi z nami do klasy akurat do tej , jak ja mam się zachować?? Teraz jak o wszystkim wiem? Udawać że jednak on mi tego nie powiedział czy co??
Popatrzyłąm sie na niego 
-co się stało?-spytał
-nie nic - zajęłam się pisaniem po zeszycie 
No to neiźle na brak przyjaciół nie mogę narzekać Lulu , Nath  no i Louis ....

CDN...
piosenka na dziś - One Direction -Gotta Be You  :)

--------------------------------------------------------------------
no i jakoś doszłam z wielką pomocą Juli której dedykuje ten rozdział 
i tym dzięki którym piszę ( ten ktoś już wiem ze to o niego chodzi)
miałam małe trudności z pisaniem ale Jula mi pomogła połowe tekstu mi napisała 
DZIĘKI!!!!! :) <3 <3i z ostatniej chwili dla Pati która mówi że to czyta (i oby to było prawdą):)

1 komentarz:

  1. No, no....
    Ona i on w tej samej klasie...
    Czuję, że będzie sie działo...

    Rozdział świetny!
    Czekam na nastepny ;-D

    OdpowiedzUsuń