czwartek, 4 października 2012

ROZDZIAŁ SZÓSTY

                                                                    (Lana)
 Siedziałam w samochodzie z Monicą , fajna jest  zaraz będę w domu dziecka poznam ludzi takich którzy przeżyli to samo co ja ....
Przejeżdżałyśmy koło hotelu gdy  Monica spytała:
- a ten matoł , jak ty to mówisz, to co ci takiego zrobił i kto to właściwie jest? -chwilę zbierałam się jak by to jej powiedzieć i ani razu nie przekląć
-to jest... yyy... taki... taki ktoś
- aha czyli nie chcesz mi powiedzieć ?
-no przecież mówię wiem tylko że jego koleżka ma na imię Harry
- a ten drugi zakryty tymi ...tym czyms?
- nie wiem nie powiedział , głupio się zachowałam że dałam mu się podwieźć
- nieprawda chociarz w sumie tak ael w ogóle jak ty go poznałaś
- płakałam , siedziałam na łąwce i spadł mi breloczek z 1D , wiesz co to jest, a on do mnie podszedł ale co miałam zrobić poszłam z nim do tej knajpy... no i wtedy ty zadzwoniłaś a ja dałam na głośnik i usłyszał że chceszpo mnie przyjechac no to zaproponował mi podwóżke a ja sę zgodziłam -powiedziałam i zdziwiłam sie że ona dalej mnie słucha
-ale czego mu nie darujesz ?
- tego ze zepsuł mi mp3 , która dostałam od mamy ale to nie ważne zapłaci mi za to !
-aha .. o już jesteśmy  - to tu tak? super jakiś budynek , inaczej to sobie wyobrażałam
Weszliśmy do holu mimo tego że na zewnątrz  wygląda ... jak wygląda w środku było super.Jakieś dzieciaki biegły w naszą stronę w tym jaki chłopak może starszy ode mnie i dziewczyna z blond włosami patrzyła ma mnie jakoś tak dziwnie . Nie chciało mi się wierzyć ze połowa  przynajmniej straciło rodziców tak jak ja .
Dziewczyna podeszła do nas  i powiedziała
- hej , jak sie nazywasz?
-yyy... Lana a ty?
-jestem Juliette ale wszyscy mi mówią Lulu- wydawała się  śmiała i nawet fajna ale tak wyglądało nasze przedstawianie jak chyba każde
-Lulu zaprowadź Lanę do pokoju - powiedziała Monica  a Lulu złapała mnie za rękę i pociągnęła za sobą do pokoju pełnego plakatów to na pewno był jej p9okój było tam tylko jedno łóżko   mieszkała sama...
- jesteście z Monica rodziną?
- no tak jakby ...
- fajnie - chyba się speszyła ale postanowiłam ratować sytuację Lulu była fajna wiec zaczęłam rozmowę
-jak sie tu znalazłaś ?
- ludzie mi opowiadają  że znaleźli mnie  w gruzach domu we Włoszech skąd pochodzę   -posmutniał , w sumie nie dziwiłam się jej wiem jak to jest mieć kogoś takiego w rodzinie -moi rodzice byli alkoholikami i podpalili kiedyś dom nie pamiętam bo miałam wtedy jakieś trzy lata...
- ja miałam tyle gdy nas tato zostawił dzisiaj do niego przyjechałam a jego nie było więc przyjechałam z Monicą tutaj ...

CDN...
-------------------------------------
Wiem trochę nudne ale już mi mózg siadł i nie mogę nic więcej wymyślać...;)
ok ten rozdział jest tylko i wyłącznie dedykowany Juli737emo - w końcu udało
mi się doprowadzić do tego momentu obiecałam i zrobiłam 

2 komentarze:

  1. Bzdury pleciesz, wcale nie jest nudny!
    Dawaj szybko nastepny...
    Twoja największa fanka czeka ;-)

    OdpowiedzUsuń