(Lana)
Staliśmy tak w milczeniu nie chciał nic powiedzieć trochę się wkurzyłam
po co on w ogóle do mnie podchodził? Wróć! powiedział że nie lubi jak
dziewczyny płaczą a na sam jego widok że strachu można było się
rozpłakać , w sumie może nie rozpłakać ale wystraszyć nie chciałabym wieczorem spotkać takiego kogoś . Te dresy jeszcze nie były takie złe ale ta bandama doprowadzała mnie do szału ... W końcu powiedział:
-Jestem...szczęściarzem
-Szczęściarzem?- dziwny był
-Tak , chodźmy ...
Weszliśmy do kawiarenki z wielkimi oknami.Chłopak staną przy jednym ze stolików.
-To może być? - spytał a ja pokiwałam głową , usiedliśmy przy stoliku przy oknie.Koleś zamówił nam dwie gorące czekolady deszcz zaczął kropić i o szyba stukały krople. Wyciągnęłam moją MP3,wyłączyłam i położyłam obok kubka.Grała Gotta be you - mój telefon zadzwonił, odebrałam go szybko a w słuchawce usłyszałam głos kobiety na pewno , na przekór tego co chciałam, nie był to głos Dekki - niestety .- Lana?
-Tak o co chodzi? - spytałam i dałam na głośno mówiący nie wiem dlaczego sam mi się włączył
-Hej tu Monica , nie mogłam sie do ciebie dodzwonić .Twój tato nie mógł przyjechać musiał pojechac pilnie do pracy a ja jestem jego żoną . Zaraz po ciebie przyjadę gdzie jesteś? - słchając tego popatrzyłąm na chłopaka nie wiedziałm gdzie jestem byłam na jakimś peronie ale on szepną
-ja cię odwiozę jak chcesz ? -pokiwałam głową i powiedziałam
- wiesz już zdązyłam poznac takiego jednego agenta - jak inaczej miałam go nazwać?- i ja przyjde sama tylko gdzie?
-dobra tylko się nie zgub a na zapas zapisz sobie ten numer . Na Drive Bay numer domu 121
-tak pa -powiedziałam i się rozłączyłam . Byłam cieawa tylko jednego:
-dlaczego ty sie tak ubierasz? znaczy bo nie wiem czy mam sie ciebie bać czy co?
-wiesz... nie mogę ci powiedzieć , nie dzisiaj tylko tak muszę wychodzić tak normalnie to sie normalnie ubieram...
-dlaczego?
-nie mogę powiedzieć - mówiąc to machną reką i przewrócił kubek czekolady prosto na moją mp3 z której poleciał lekki dym , jak w kreskówkach.
Teraz to mnie wkurzył...
-co ty zrobiłeś , to było jedyne sensowne coś którego dało się słuchać...-krzyknęłam i wybiegłam w sumie to nie było nic takiego tylko mi zepsuł odtwarzacz gdyby nie to że dostałam ja od mamy .Przed kawiarnią wpadłam na jakiegoś kudłatego chłopaka który powiedział
- ej spokojnie
-sory -powiedziałam i pobiegłam dalej stanęłam nie daleko kawiarni a chłopka mnie dognił
-ej naprawdę sorry nie chciałem tego zrobić ... oddam ci ją naprawdę o ta chyb się nie nadaje do użytku ... przepraszam nie chciałem- te trzy ostatnie słowa wymówił tak ze poczułam się jakbym była w szkole w 1 klasie podstawówki
-śpieszę się - powiedziałam i się odwróciłam ale on złapał mnie za ramię i obrócił w swoją stronę
- słuchaj miałem cie odwieść więc cie odwiozę
- nie musisz sama znajdę drogę ...- tak naprawdę nawet nie wiedziałam gdzie jestem...
- nie choć idziemy do samochodu -powiedział a ja czując że nie mam siły na kłótnie zrobiłam jak kazał - po drodze zabierzemy jeszcze kogoś ,ok ?
Podeszliśmy do niebieskiego auta jakiej nieznanej mi marki i wsiadłam poczułam jak stajemy. Droga trwała krótko myślałam że już dom . Ale usłyszałam jak ktoś wchodzi do samochodu .
- i znowu się widzimy...- powiedział , to był chłopak na którego wpadłam
- tak i co?
- nic , zły chumor?
- tak - powiedziałam - jak ty sie nazywasz ?
- jestem Harry skąd ty sie tu wzięłaś ? - nie miał oczywiście na myśli biologicznego wzięcia sie
- twój koleżka nmie porwał... -powiedziałam i się lekko uśmiechnęłam , zwróciłam sie do tego drugiego koleżki - daleko jeszcze?
- już się zatrzymujemy -powiedział i się zatrzymał ja wysiadłam i tyle ich widziałam ....
CDN...
-----------------------------------------------------
Nie wiem dlaczego ale coś mi nie wyszło mimo ze miałam znowu atak weny...
dalej będzie lepiej ...
dedyk dla mojej nowej czytelniczki koleżanki szalonej555 - CZYTASZ TO!!! mam swoje źródła i mam nadzieje że będziesz czytać dalej !!:):):)
dla mojej klasy VI za tą faze na niemieckim :):)
tak wiem za dużo dedyków
No jasne, że cztam!!!!
OdpowiedzUsuńTo jest świetne!
Dziekuje za dedyk!
Czekam na nastepny!
super rozdział lecę do kolejnego :)
OdpowiedzUsuń